Moim największym sukcesem we wrześniu było dostanie 5 z kartkówki z niemieckiego. Nie umiałem nic. A na podłodze przypadkowo leżała kartka z napisanymi słówkami, zostawione pewnie przez inną klasę. No i dostałem piątkę. A morał z tego taki: "Głupi ma zawsze szczęście "
Z poważaniem
Marcin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz