niedziela, 18 marca 2018

J.:

Był październik. W tym miesiącu odbyły się zawody pływackie na szczeblu wojewódzkim. Wraz z najlepszymi pływakami z naszej szkoły pojechałem do Lublina. Czułem się dumny z myślą, że mogę reprezentować szkołę na tak wysokim poziomie, w ubiegłym roku startowaliśmy, lecz nie udało się to naszemu zespołowi. Gdy dojechaliśmy na miejsce moim, oczom ukazał się piękny aqua park. ... Chwilę przed startem zacząłem się stresować. Wiedziałem, że muszę przełamać to uczucie, lub nie przejmować się tym i wystartować. Kiedy już płynąłem, starałem się jak najszybciej wykonywać ruchy kraula i nie przejmować się tym, co czuję. Tym sposobem udało mi się nie tylko przełamać stres, ale także wyprzedzić kilku rywali. Super!!! Gratulacje i powodzenia w zdobywaniu kolejnych sukcesów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz